środa, 13 maja 2015

Ważny Dzień...

Za nami ważny dzień w życiu Miłoszka. W ubiegłą niedzielę pierwszy raz przyjął Komunię Świętą.. Było to dla nas duże przeżycie i lekki stres.. Nie obyło się także bez zabawnych sytuacji,    jak ta kiedy pomagałam Miłemu przygotować się do spowiedzi.

JA; to jakie grzechy powiesz księdzu, pamiętasz?
MIŁY: tak.. brzydko mówiłem...yyy.. przezywałem siostrę od serów.. ( tu wyjaśnienie dla niewtajemniczonych, iż Miłosz  zwykł nazywać siostrzyczkę nazwą popularnego sera na literę G :-)

Biały tydzień..

TATA: Miłoszku, ale ty jesteś teraz dobry i grzeczny w kościele
MIŁOSZ: bo to jest moją pasją

:-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

zostaw dobre słówko:-)