poniedziałek, 15 września 2014

witaj szkoło

Miły co rano mówi żegnaj domu, witaj szkoło;-) Dwa tygodnie temu zakończyliśmy wakacje, a powitaliśmy  nowy rok szkolny. Jest to bardzo ważny rok dla Miłoszka, w tym roku bowiem czeka go komunia, poza tym musi się o wiele więcej uczyć żeby nie być z tyłu za klasą, lecz w miarę jego możliwości podążać za wymaganiami na kolejnym poziomie edukacyjnym. Nie jest to łatwe. O ile z czytaniem idzie mu nieźle, jeżeli tylko czcionka jest odpowiednio duża, o tyle liczenie to całkowita abstrakcja, aczkolwiek i tu odnotowaliśmy pewne postępy, gdyż ćwicząc przez wakacje Miłosz coraz lepiej liczy na liczydle. Wakacje spędziliśmy głównie w domu, nie licząc turnusu rehabilitacyjnego. Byliśmy też w jedno niedzielne popołudnie na zlocie militarnym (tak to bywa gdy w rodzinie przewaga mężczyzn:-) oraz w naszym ulubionym lesie na spacerze. Poza tym Miły codziennie jeździł na rowerze albo "Walkerował", żeby poprawić swoją kondycję, co zresztą często robi teraz po szkole aby rozruszać się po lekcjach spędzanych  w wózku. Codziennie więc obowiązkowo robi wyprawy, na spacer, do sklepu i bije kolejne rekordy. Do tego trzy razy w tygodniu rehabilitacja i raz logopeda. To dodatkowe zajęcia po szkole, więc na nudę nie narzekamy.
 Jeszcze jedno, oddaliśmy do skupu zakrętki. Było ich ponad 1800 kg ;-) Dziękujemy wszystkim, którzy zbierają z nami!!!  Oczywiście akcja nakrętkowa trwa nadal:-)