wtorek, 13 września 2016

przerwa

Zamilkłam ostatnio z pisaniem.  Większą radość sprawiało mi czytanie. Nie tylko książek, czy artykułów, ale także blogów. Fajnie jest pooglądać piękne zdjęcia, poczytać o ulotnych, radosnych chwilach. U mnie ostatnio mniej radośnie i jakoś świat zbladł. Niektóre sprawy zbyt mnie przytłaczają, głównie związane ze zdrowiem moich bliskich. Lubię więc oderwać się na chwilę i wtopić w czyjś piękny świat, który pewnie nie jest bez wad, ale jego obraz daje poczucie beztroski.. Chciałabym znów odkryć radość z rzeczy najmniejszych. Przenieść sie czasem w beztroskie czasy, które wtedy, wcale się takimi nie wydawały.. Może i więc ten czas jest piękny, tylko ja tego tak nie widzę.. Tęsknię za tym co już minęło, zamiast skupić się na chwili obecnej. Z wszech stron wciąż słyszę, że ten czy tamten znajomy choruje. I to poczucie.. kiedyś było lepiej, kiedyś ludzie byli zdrowsi, życie było prostsze, ludzie byli bardziej ludzcy... jedzenie było prawdziwe, czas płynął wolniej.
Miłosz rozpoczął naukę w czwartej klasie.. czas leci jak szalony. Po lekcjach mamy rehabilitację w domu ( 3 dni w tygodniu) i 2 dni logopedę( dojeżdżamy). Oprócz tego,  dzieciaki na zmianę chorują :-( Choć pogoda za oknem narazie nas rozpieszcza. Chciałoby się zostawić na chwilę wszystkie problemy i ruszyć przed siebie, w jakieś piękne i odległe miejsca..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

zostaw dobre słówko:-)